Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

O przymiotniku błahy i wyrażeniu parę osób

13.12.2012 14:22 | 0 komentarzy | 12 242 odsłon | red
Polszczyzna łatwizna. Maciej Malinowski jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie „Dyktando”), autorem książek „(...) boby było lepiej”, „Obcy język polski” i „Co z tą polszczyzną”
0
O przymiotniku błahy i wyrażeniu parę osób
Maciej Malinowski
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Polszczyzna łatwizna. Maciej Malinowski jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie „Dyktando”), autorem książek „(...) boby było lepiej”, „Obcy język polski” i „Co z tą polszczyzną”

Kiedy przegląda się teksty i komentarze zamieszczane w internecie, często natrafia się na błędną pisownię błachy (np. To był b ł a c h y temat; Problem może b ł a c h y, ale dla mnie osobista tragedia; Dostałem bana za dość b ł a c h ą rzecz). Tymczasem ów przymiotnik należy pisać przez h. Błahy to inaczej `niemający żadnego znaczenia ani żadnej wartości, nic niewart, nieistotny, niegodny uwagi`.
Ktoś, kto pisze błachy zamiast błahy, popełnia oczywiście błąd ortograficzny, którego łatwo by uniknął, gdyby o czymś wiedział. Mianowicie o tym, że omawiane słowo zawiera literę h dlatego, że zapożyczyliśmy je z języka ukraińskiego (błahyj; także w języku białoruskim jest błáhíj; ponadto w języku czeskim blahý).

W słownikach w części opisowej (podaje się tam zasady) spotyka się jeszcze drugie wyjaśnienie owej nietypowej pisowni, czyli takie, że h w słowie błahy wymienia się na z w słowie błazen. Podobno wyrazy błahy i błazen są etymologicznie spokrewnione, choć nie da się tego tak łatwo wytłumaczyć.
W rozważaniach o pochodzeniu i pisowni przymiotnika błahy byłbym jednak z państwem nie do końca szczery, gdybym o czymś nie wspomniał.

Okazuje się, że w dziejach polszczyzny (i ortografii) był taki moment, gdy w słownikach odnotowywano oboczną pisownię błahy albo błachy. W Słowniku języka polskiego Samuela Bogumiła Lindego (Lwów 1854, s. 115) i w Słowniku języka polskiego tzw. wileńskim, wydanym staraniem Maurycego Orgelbranda (Wilno 1861, s. 88) natrafiamy na hasło błahy, dawn. błachy `nic niewart, nędzny, podły, lichy, mizerny, nikczemny`, a dwie linijki wyżej hasło błahość, błachość (`lichość).

Po pół wieku zrezygnowano już z form pisanych przez ch, Słownik języka polskiego (tzw. warszawski) Jana Karłowicza, Adama Kryńskiego i Władysława Niedźwiedzkiego (Warszawa 1900, t. I, s. 170) nakazywał pisać wyłącznie błahy, błahość, a hasła błachy, błachość odsyłał do lamusa.

Jaki był powód tego, że przed wiekami zapisywano słowo błahy przez ch?
Trudno jednoznacznie dziś stwierdzić. Być może chciano je od razu włączyć do grupy przymiotników lichy, kruchy, płochy, głuchy, suchy, a nie czynić jeszcze jednego ortograficznego wyjątku...

Zwracam też uwagę na to, że przymiotnik błahy poddaje się stopniowaniu (regularnemu i opisowemu). Można mówić i pisać: błahy, błahszy, najbłahszy albo błahy, bardziej błahy, najbardziej błahy.
***
Teraz o innej kwestii: czy poprawne jest wyrażenie parę osobom (np. dałem swoją książkę)?
Poprawne. Człon paru użyty w tym wyrażeniu pozostaje celownikiem liczebnika nieokreślonego parę o znaczeniu `liczba od dwóch do dziesięciu włącznie`; inaczej `kilka`. Parę osób znaczy więc `kilka osób`, a paru osobom - `kilku osobom`.
Słowo para ma też - jak wiadomo - inną definicję, nazywa `dwie osoby, najczęściej kobietę i mężczyznę`. Mówi się i pisze para uczestników, para nowożeńców, para nastolatków (tzn. `dwoje`) i są to połączenia wyrazowe dwóch rzeczowników (para jest tu rzeczownikiem) w przeciwieństwie do wyrażeń parę osób, parę drobiazgów, parę rzeczy itp. będących połączeniem liczebnika nieokreślonego i rzeczownika.

W tych ostatnich wyrażeniach człon parę (występujący w funkcji mianownika) łączy się zawsze z rzeczownikami niemęskoosobowymi (np. parę osób, parę dziewcząt, parę krzeseł, parę rzeczy), a jego „odpowiednikiem” jest słowo paru (także w funkcji mianownika) wchodzące w związek z rzeczownikami męskoosobowymi (np. paru chłopców, paru piłkarzy, paru studentów). Nie wolno więc mówić parę chłopców...

Jak widać, liczebnik nieokreślony parę, kiedy się go odmienia, przechodzi w formę paru (parę kobiet, ale: paru kobiet, paru kobietom, o paru kobietach), a jedynie w narzędniku możne być obocznie: z paru kobietami albo z paroma kobietami.
W odmianie wyrażenia paru chłopców człon paru pozostaje w postaci niezmienionej, jedynie w narzędniku obok z paru pojawia się forma z paroma (paru chłopców, paru chłopcom, z paru albo z paroma chłopcami, o paru chłopcach).

A co ze składnią wyrażeń parę dziewcząt, paru chłopców?
Otóż zawsze orzeczenie przybiera postać l. poj. rodzaju nijakiego. Mówimy: parę dziewcząt poszło do kina oraz paru chłopców grało w piłkę.
Przełom nr 48 (1069) 5.12.2012