Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Lepiej dzwonić do straży lub na policję

19.05.2010 11:31 | 1 komentarz | 27 021 odsłon | red
BEZPIECZEŃSTWO. Kto odbiera telefony pod alarmowym numerem 112? Czy nie lepiej od razu wezwać pogotowie, policję albo straż pożarną? Jedna z naszych Czytelniczek przekonała się na własnej skórze, że 112 nie zawsze działa.
1
Lepiej dzwonić do straży lub na policję
W powiecie chrzanowskim, wybierając numer 112, dodzwonimy się na policję lub do straży pożarnej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

BEZPIECZEŃSTWO. Kto odbiera telefony pod alarmowym numerem 112? Czy nie lepiej od razu wezwać pogotowie, policję albo straż pożarną? Jedna z naszych Czytelniczek przekonała się na własnej skórze, że 112 nie zawsze działa.

Pani Anna mieszka w Chrzanowie. Na początku maja, późnym wieczorem, chciała zadzwonić po policję i zgłosić zakłócanie ciszy nocnej. Wybrała nr 112 i... nic. Telefon milczał.

Nie można się dodzwonić
Na ławce, tuż przy jej klatce, siedziało kilkanaście osób, hałasowały. Zdenerwowana kobieta chciała wezwać policję, prosząc o interwencję. W swoim telefonie komórkowych wbiła trzycyfrowy nr 112.

- Nikt się nie zgłaszał. Oburzyło mnie to i zaniepokoiło. Próbowałam się tam dodzwonić przez dłuższy czas. Bez efektu. Czy można ufać komukolwiek w tym kraju, skoro nawet nie można dodzwonić się na podstawowy numer pomocy? A jakby chodziło o sprawę zagrożenia życia? - pisze w mailu do redakcji.

Numer powinien działać. Czynny jest przecież w całej Polsce. W powiecie chrzanowskim przekierowywany jest do policji lub straży pożarnej.

- Nie ma u nas CPR, czyli Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Jednak na 112 można dzwonić w każdej sytuacji - przekonuje Zbigniew Adamczyk, dyrektor Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie. - Trudno mi się wypowiadać na ten temat, ale faktycznie czasem mogą występować jakieś problemy, bo wiem, że takie się kiedyś zdarzały - przyznaje.

Komendant powiatowy policji Tomasz Zając dwa miesiące temu, podczas sesji Rady Miejskiej w Chrzanowie, tłumaczył, że zgłoszenia na terenie powiatu chrzanowskiego kierowane pod numer 112 z telefonów komórkowych, podobnie jak te kierowane pod numer 997, odbiera policja. Dodał, że dzwoniący pod numer 112 z telefonów stacjonarnych mogą się spodziewać, że słuchawkę podniesie dyżurny straży pożarnej. W obu przypadkach interwencja zostanie załatwiona w sposób właściwy.

Działa bez zarzutów?
W kwietniu 2009 roku w Krakowie powstało CPR. W ocenie Joanny Sieradzkiej, rzecznik wojewody małopolskiego, w mieście nad Wisłą nie ma żadnych problemów z funkcjonowaniem nr 112.

- Działa bez zarzutów. Do tej pory pracownicy CPR odebrali ponad 350 tysięcy połączeń, średnio 954 każdego dnia - mówi Sieradzka. - Centrum integruje system ratownictwa i pozwala na właściwe funkcjonowanie numeru 112. Wyeliminowana została konieczność przekazywania informacji pomiędzy służbami, dzięki czemu niezbędna pomoc powinna nadejść szybciej i będzie lepiej zorganizowana - dodaje.

Jak tłumaczy, 112 działa w całym kraju i można z niego korzystać. Nie ma też znaczenia, czy dzwonimy z telefonu stacjonarnego, czy komórkowego. Krakowskie centrum, jako pierwsze w Polsce, ma również możliwość automatycznej lokalizacji telefonów stacjonarnych i komórkowych, z których dzwonią osoby ze zgłoszeniami. Pomaga to w udzieleniu pomocy w sytuacji, gdy ktoś nie potrafi podać dokładnej lokalizacji (np. w razie wypadku samochodowego lub gdy dzwoni dziecko). Czy jest szansa, że za jakiś czas mieszkańcy powiatu chrzanowskiego będą mogli dodzwonić się na 112, przykładowo do Krakowa, i przekazać informację, aby ta trafiła do tutejszych służb?

- Na razie trudno na takie pytanie odpowiedzieć. Nie wiemy wciąż, ile CPR-ów powstanie w naszym województwie - mówi Sieradzka.
Na wszelki wypadek warto zatem mieć w pamięci podstawowe numery ratunkowe: policja (997), straż (998), pogotowie (999).
Mateusz Kamiński

Przełom nr 19 (938) 12.05.2010