Nie masz konta? Zarejestruj się

Ludzie

Burmistrz nie jest od szyby

29.04.2010 13:24 | 1 komentarz | 4 849 odsłony | red
Czy w szeregach alwerniańskiej PO jest już osoba, która na pewno powalczy o fotel burmistrza? - Będę do tego zachęcał Jerzego Kasprzyka - odpowiada Sławomir Knapik, przewodniczący założonego właśnie koła Platformy Obywatelskiej.
1
Burmistrz nie jest od szyby
Sławomir Knapik
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Czy w szeregach alwerniańskiej PO jest już osoba, która na pewno powalczy o fotel burmistrza? - Będę do tego zachęcał Jerzego Kasprzyka - odpowiada Sławomir Knapik, przewodniczący założonego właśnie koła Platformy Obywatelskiej.

Łukasz Dulowski: Nieco ponad miesiąc temu stwierdził pan na łamach „Przełomu”, że nie wystartuje w wyborach na burmistrza Alwerni. Czy coś się zmieniło, gdy został pan szefem gminnego koła Platformy Obywatelskiej?
Sławomir Knapik: - Nie chcę w tym momencie jednoznacznie mówić: tak lub nie.

Czy w szeregach alwerniańskiej PO jest już osoba, która na pewno powalczy o fotel burmistrza?
- Będę do tego zachęcał Jerzego Kasprzyka. Wiem, że myśli o wyborach do województwa, ale przecież nie koliduje ze sobą kandydowanie do sejmiku i na burmistrza.

Proszę powiedzieć o strategii do rady miejskiej i do rady powiatu.
- Do rady miejskiej prawdopodobnie poprzemy naszych sympatyków, niekoniecznie będących członkami PO. W przypadku mniejszych miejscowości możemy bowiem oprzeć się na ludziach, których po prostu znamy. Do rady powiatu wystawimy tylko osoby zapisane do Platformy Obywatelskiej.

Czym ma być tak naprawdę gminne koło PO? Trampoliną do odbicia się w nadchodzących wyborach?
- Nie, nie...! Chodzi o to, aby w przyszłości Platforma, jako ugrupowanie polityczne, zatroszczyła się również o gminę Alwernia. Burmistrz jest niejednokrotnie za słaby, żeby pewne sprawy „przepchnąć” na szczeblu wojewódzkim. W takich momentach przydałoby mu się poważne wsparcie.

Burmistrz Jan Rychlik nie chciał się podzielić władzą i nigdy nie miał zastępcy. To dobrze czy źle?
- Źle, ponieważ zawsze brakowało mu czasu na sprawy strategiczne. Burmistrz nie jest od zajmowania się rozbitą szybą. Podziwiam Rychlika za to, że chce być wszędzie, ale fizycznie go nie wystarcza.

W jakim kierunku powinna iść Alwernia w kadencji 2010-2014?
- Samorządowcy muszą stworzyć strefę gospodarczą, przykładowo wzdłuż drogi wojewódzkiej 780 między Alwernią a Kwaczałą. Myślę o zwartym kompleksie 30-40 hektarów, przeznaczonym w planie zagospodarowania przestrzennego pod działalność usługową czy produkcyjną. Nie wszystkie działki muszą być od razu w rękach gminy. Ważne, by spełniały wstępne oczekiwania inwestora. Kolejna sprawa to rozpoczęcie budowy nowoczesnego centrum miasta na terenach w sąsiedztwie ul. Skłodowskiej-Curie. To zadanie przynajmniej na dwie kadencje, realizowane przy udziale publicznych i prywatnych pieniędzy.

Żeby urzeczywistnić tę wizję, potrzeba trochę przebojowości. Nie wiem, czy Alwernia już do tego dorosła.
- Myślę, że dorasta. W przypadku nowego przedszkola też był opór, krytykowano również pomysł budowy hali sportowej, a jednak udało się.

Rozmawiał
Łukasz Dulowski

Przełom nr 11 (930) 17.03.2010