Nie masz konta? Zarejestruj się

Kultura

CHRZANÓW. Koncert powinien się odbyć na zewnątrz

25.06.2012 12:45 | 0 komentarzy | 4 060 odsłony | red
W niedzielę Dom Urbańczyka pękał w szwach. Ponad półtorej godziny trwał koncert Jerzego Petera, gitarzysty pochodzącego z Chrzanowa, obecnie mieszkającego w Kanadzie.
0
CHRZANÓW. Koncert powinien się odbyć na zewnątrz
Na koncercie Jerzego Petera było ciasno
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W niedzielę Dom Urbańczyka pękał w szwach. Ponad półtorej godziny trwał koncert Jerzego Petera, gitarzysty pochodzącego z Chrzanowa, obecnie mieszkającego w Kanadzie.

- Koncert został zainspirowany przez Halinę Pstruchę. To ciekawy powrót do korzeni. Koncert powinien się odbyć na zewnątrz, w altanie. Pan akustyk stwierdził jednak, że lepsze wrażenia estetyczne będą wewnątrz, natomiast nie przewidział, że tak wiele osób dotrze do niedużej sali w Domu Urbańczyka, za co przepraszam, czyli za ograniczoną liczbę miejsc do siedzenia – powiedział na wstępie Jerzy Mazur, dyrektor chrzanowskiego muzeum.

Halina Pstrucha, była dyrektorka szkoły muzycznej w Chrzanowie, dodała, że gdy w zeszłym roku Jerzy Peter przedstawił jej autorskie numery, uznała, że warto je zaprezentować.

W niedzielę zdecydowaną większość kompozycji Jerzy Peter zagrał sam na gitarze. Kilka leciało z płyty CD. W pojedynczych utworach towarzyszyli mu m.in. Jerzy Styczyński, Marek Chłopek i Michał Pieszczyński. Wyjątkowe wrażenie zrobił Michał Nowak, który na fortepianie zagrał parę utworów Petera. Na koniec zaśpiewała Maryla Kramarczyk.
Łukasz Dulowski