Nie masz konta? Zarejestruj się

Komunikacja

Przez trzy lata pociągi pojadą wolniej

06.07.2011 15:01 | 1 komentarz | 5 380 odsłon | red
Po wakacjach podróż między Krakowem a Krzeszowicami i Trzebinią potrwa dłużej. Ze względu na remont, który zakończy się w 2014 roku, przejazd ma się odbywać jednym torem. Ponadto, jak twierdzą kolejowi decydenci, na razie nie ma pieniędzy na remont linii z Trzebini do Oświęcimia ani na przywrócenie ruchu pociągów na trasie Trzebinia-Wadowice.
1
Przez trzy lata pociągi pojadą wolniej
Zbigniew Szafrański, prezes PKP Polskie Linie Kolejowe SA, poinformował w Krakowie o planowanych w Małopolsce remontach
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Po wakacjach podróż między Krakowem a Krzeszowicami i Trzebinią potrwa dłużej. Ze względu na remont, który zakończy się w 2014 roku, przejazd ma się odbywać jednym torem. Ponadto, jak twierdzą kolejowi decydenci, na razie nie ma pieniędzy na remont linii z Trzebini do Oświęcimia ani na przywrócenie ruchu pociągów na trasie Trzebinia-Wadowice.

Przyszłość transportu kolejowego w Małopolsce była tematem zorganizowanego w Krakowie spotkania posłów, samorządowców i przedstawicieli PKP. Na liście największych inwestycji przeprowadzanych w województwie jest remont linii E-30 na odcinku od Sosnowca do Krakowa. Prace podzielono na trzy odcinki: Sosnowiec Jęzor-Trzebinia, Trzebinia-Krzeszowice i Krzeszowice-Kraków. Pierwotnie zadanie to było na liście rezerwowej, ale ostatecznie trafiło na listę priorytetów, na które znalazły się pieniądze.

- Wybraliśmy już wykonawców remontu oraz firmę, która wykona nową sygnalizację kolejową, umożliwiającą rozwijanie prędkości do 160 km/h. Prace rozpoczną się po wakacjach i potrwają do 2014 roku - zapowiada Zbigniew Szafrański, prezes PKP Polskie Linie Kolejowe SA.

W tym czasie podróżnych czekają pewne utrudnienia. Pociągów będzie mniej, a rozkłady jazdy zmienią się kilka razy w roku. Czas jazdy z Krakowa do Katowic może się wydłużyć do pół godziny, bo na remontowanych odcinkach czynny będzie tylko jeden tor. Za to po remoncie czas jazdy między obiema aglomeracjami skróci się do godziny.

Czy kolej przewiduje remont linii Trzebinia-Oświęcim?
- Ta trasa spędza nam sen z powiek. Jeśli tylko pojawi się możliwość otrzymania na jej modernizację pieniędzy unijnych, to z niej skorzystamy - stwierdził szef PLK.

Na początek remont mógłby objąć odcinek Trzebinia-Chrzanów.
- Pociąg na tym odcinku jedzie z prędkością 20 km/h. Dobry rowerzysta mógłby poruszać się szybciej. Nic dziwnego, że jest to obiektem drwin. Oba samorządy chcą pomóc w sfinansowaniu robót, jednak w istniejącym stanie prawnym stanowi to problem. Niestety, tracimy w ten sposób kolejne miesiące - mówi wicemarszałek województwa Roman Ciepiela.

Prezes PLK SA dość asekuracyjnie wyrażał się także o perspektywach wznowienia ruchu na linii 103 Trzebinia-Wadowice. I to nie tylko ze względu na zły stan infrastruktury, ale też niepewność co do zainteresowania ze strony podróżnych.
- Sens ma pełna oferta, z pociągami jadącymi przynajmniej co godzinę. Dlatego najpierw trzeba byłoby sporządzić bieznesplan i określić rentowność - twierdzi Zbigniew Szafrański.

Także już podczas tego lata podróżnych jadących na wakacje czeka wiele niedogodności. Na przykład podróż z Krakowa do Sopotu potrwa około 10-12 godzin ze względu na remonty torów pomiędzy Warszawą a Gdańskiem.
Marek Oratowski

PRZEŁOM nr 26 (996) 29 VI 2011