Nie masz konta? Zarejestruj się

Historia

Pessel do Berka

01.10.2014 10:39 | 0 komentarzy | 3 940 odsłony | red
Kiedy Berek Langer walczył za cesarza, w domu przy ulicy Krakowskiej w Chrzanowie czekała na niego rodzina. Martwiła się o męża żona Pessel i brat Jakub Samuel Langer. Ich korespondencja w 1916 roku krążyła między Kraśnikiem a Chrzanowem. Berek był żołnierzem 18. batalionu strzeleckiego cesarsko-królewskiej armii. Cesarz Franciszek Józef posłał go na front, aby bronił Galicji przed Rosjanami.
0
Pessel do Berka
Wojenna korespondencja Bereka Langera
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kiedy Berek Langer walczył za cesarza, w domu przy ulicy Krakowskiej w Chrzanowie czekała na niego rodzina. Martwiła się o męża żona Pessel i brat Jakub Samuel Langer. Ich korespondencja w 1916 roku krążyła między Kraśnikiem a Chrzanowem. Berek był żołnierzem 18. batalionu strzeleckiego cesarsko-królewskiej armii. Cesarz Franciszek Józef posłał go na front, aby bronił Galicji przed Rosjanami.


Kartki poczty polowej, które słali do siebie Berek i Pessel nie mogły zawierać zbyt wielu słów, więc małżonkowie przekazywali sobie tylko najważniejsze informacje. Pisali, że wszystko w porządku i że są zdrowi. Nawet tych parę słów kontrolowała cenzura wojskowa z Oświęcimia, która na kartkach zostawiała swoje pieczątki. Pewnie dla zachowania choć odrobiny intymności w korespondencji małżonkowie posługiwali się zwrotami trudnymi do przetłumaczenia dla obcych, ale dla nich zrozumiałymi.

Pessel do Berka, 16 lipca 1916 Kochany mężu. Twój list otrzymaliśmy. U nas wszystko w porządku. Otrzymaliśmy list od Jankiela. Jest w szpitalu. Czuje się lepiej. (...) Pozdrawiam Cię serdecznie. Pessel Pessel do Berka, 28 sierpnia 1916 Drogi mężu. Twoją widokówkę otrzymałam. Jankiel jest jeszcze tutaj. Jeśli będziesz gdzie indziej napisz nam gdzie. W domu jest dzięki Bogu wszystko w porządku. Schnelke (?) jest na ośmiodniowym urlopie. Chciałeś, aby coś więcej napisać o Jankielu. Nie mogę ci wszystkiego napisać. Jak wrócisz to ci wszystko opowiem. Czy mam ci wysłać trochę pieniędzy? Pozdrawiam Cię serdecznie i całuję. Pessel Pessel do Berka, 21 sierpnia 1916 Drogi mężu. Dziwię się dlaczego nie dostajesz moich listów Piszę przecież codziennie. Pewnie są przetrzymywane. My od ciebie kartkę dostaliśmy. O nic się nie musisz martwić, u nas wszystko w najlepszym porządku. Dziś w nocy byli tutaj Symche i Rywkele. Były jednak kartki, w których Langerowie nie próbowali igrać z cierpliwością cenzorów tylko pisali prosto i jasno. Pessel do Berka, 21 sierpnia 1916 (była to druga kartka wysłana tego samego dnia) Muszę przekazać ci smutną wiadomość. Nadeszła depesza z Jerozolimy, że Twoja mama umarła. Depesza szła 30 dni . Kochany mężu nie martw się bardzo przecież nie była już młoda. (...) W tej pocztówce jest też informacja, że Jakub z poprzednich listów i Jankiel to ta sama osoba, czyli Jakub Lieberfreund, który został ranny i znalazł się w szpitalu polowym. Mieszkający w Chrzanowie brat Berka Langera pisał rzadko. Jeśli więc już zdecydował się sięgnąć po pióro, to zapewne korespondencja dotyczyła ważnych rzeczy. Jakub Samuel Langer do Berka, 5 września 1916 Kochany bracie Berku Twój list otrzymałem. Sprawę na której ci zależało dokładnie załatwiłem. Pozdrawiam Cię Twój brat Jakub Samuel Co Jakub Samuel załatwił, nie wiadomo… Pessel do Berka 6 września 1916 Kochany mężu. U nas wszystko dobrze i mamy nadzieję, że u ciebie też wszystko jest w porządku. Chaskele zaczęła chodzić do szkoły. Napisz mi ile osób jest u nas zameldowanych. Czy Berioch Rainer też jest zameldowany? Po za tym nic ciekawego do napisania. Serdecznie Cię pozdrawiamy a specjalnie pozdrawia cię Jankiel. Do rychłego zobaczenia. Pessel 17 września 1916 do Berka Langera został wysłany bardzo ważny list:
Jakub do Berka. Kochany tato. Donoszę Ci że jestem zdrowy. Byłem w niewoli. Nie wiem kiedy będę mógł przyjechać do domu na urlop. Pozdrawiam cię serdecznie. Jakub

Od jesieni 1916 roku małżonkowie korespondowali rzadziej albo kartki się nie zachowały. Berek Langer służył w wojsku przynajmniej do 1917 roku a jego dalsze losy nie są znane.
(l)
Korespondencję z języka niemieckiego tłumaczył Zbigniew Koturbasz
Przełom nr 38 (1160) 24.9.2014