Nie masz konta? Zarejestruj się

Historia

Kiedyś Urban był fajny

16.03.2011 13:47 | 0 komentarzy | 5 369 odsłon | red
Wiosną 1957 roku dziennikarz tygodnika ,,Po prostu” pochylił się z troską nad sprawą mieszkańca Wodnej, która była jeszcze wtedy wsią, a nie dzielnicą Trzebini. Interwencja dziennikarza tak wpływowej gazety dawała nadzieję na szybkie rozwiązanie problemu. Artykuł ,,Wieś poza prawem” opisywał wyjątkowe lekceważenie prywatnej własności.
0
Kiedyś Urban był fajny
Dziennikarz Po prostu zainteresował się losem mieszkańca wsi Wodna w powiecie chrzanowskim
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wiosną 1957 roku dziennikarz tygodnika ,,Po prostu” pochylił się z troską nad sprawą mieszkańca Wodnej, która była jeszcze wtedy wsią, a nie dzielnicą Trzebini. Interwencja dziennikarza tak wpływowej gazety dawała nadzieję na szybkie rozwiązanie problemu. Artykuł ,,Wieś poza prawem” opisywał wyjątkowe lekceważenie prywatnej własności.

Gazeta opisywała przypadek chłopa, któremu na prywatnym gruncie zbudowano magazyny i bocznicę kolejową. Właściciel gruntu dowiedział się o tym, gdy wiosną przyjechał obejrzeć jak łąka przetrwała zimę. Władze gminy i dyrekcja Zakładów Górniczo-Hutniczych Chrzanów, które ziemię zajęły, tłumaczyły się ważnym interesem społecznym. Ostatecznie właściciel otrzymał jakąś rekompensatę, a kogoś z pracowników zakładu ukarano naganą za ,,naruszenie praworządności”. Trudno ocenić jaki wpływ miał artykuł na spór między chłopem a dyrekcją zakładów. Pewnie jednak szukanie pomocy w redakcji warszawskiego tygodnika było ostatnią deską ratunku. Skąd brało się zaufanie czytelników do wydawanej przez socjalistyczne związki młodzieży gazety? Oczywiście z jej wyjątkowego, jak na tamte czasy, sposobu opisywania rzeczywistości. ,,Po prostu” po prostu usiłowało pisać prawdę. Pismo wydawano w Warszawie od 1947 do 1957 roku, najpierw jako dwutygodnik, a od 1949 roku jako tygodnik. Było początkowo organem Akademickiego Związku Walki Młodych ,,Życie”, potem Zarządu Głównego Związku Akademickiego Młodzieży Polskiej, a na koniec stanowiło własność Zarządu Głównego Związku Młodzieży Polskiej. Miało być tygodnikiem studentów i młodej inteligencji i rzeczywiście nim było. W październiku 1956 roku czasopismo głosiło konieczność reformy ustroju i stało się sztandarową gazetą zwolenników odnowy życia politycznego w Polsce.

Siłą ,,Po prostu”, byli wybitni autorzy, którzy w nim publikowali: Stefan Bratkowski, Marek Hłasko, Jan Olszewski, Jerzy Strzałkowski, Ryszard Turski, Jerzy Urban a nawet Agnieszka Osiecka. To były wyjątkowe czasy, bo nawet Jerzy Urban kojarzył się jeszcze wtedy Polakom jako zdolny i odważny publicysta. W numerze opisującym perypetie mieszkańca Wodnej, na pierwszej stronie anonsowano właśnie tekst Jerzego Urbana.

Wkrótce po opublikowaniu artykułu ,,Wieś poza prawem” tygodnik popierający wcześniej Gomółkę został przez niego zlikwidowany. Dyrekcja Zakładów Górniczo-Hutniczych Chrzanów dokończyła budowę i przez pół wieku na łące mieszkańca Wodnej działały Zakłady Górnicze Trzebionka.
(l)

Przełom nr 10 (980) 9.3.2011