Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Marzył o Chrzanowie, chciał w Trzebini, buduje w Toruniu

06.10.2010 14:20 | 0 komentarzy | 8 326 odsłon | red
BIZNES. Arkadiusz Fenicki, jeden z najbogatszych Polaków, marzył o zainwestowaniu w Chrzanowie. Jak twierdzi, całkiem niedawno prowadził rozmowy na temat możliwości inwestycji w likwidowanym Zakładzie Górniczym Trzebionka w Trzebini. - Nie dogadaliśmy się jednak - mówi w rozmowie z „Przełomem”. - Obecnie budujemy w Toruniu, ze wsparciem pieniędzmi z Programu Innowacyjna Gospodarka - mówi Fenicki.
0
Marzył o Chrzanowie, chciał w Trzebini, buduje w Toruniu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

BIZNES. Arkadiusz Fenicki, jeden z najbogatszych Polaków, marzył o zainwestowaniu w Chrzanowie. Jak twierdzi, całkiem niedawno prowadził rozmowy na temat możliwości inwestycji w likwidowanym Zakładzie Górniczym Trzebionka w Trzebini. - Nie dogadaliśmy się jednak - mówi w rozmowie z „Przełomem”. - Obecnie budujemy w Toruniu, ze wsparciem pieniędzmi z Programu Innowacyjna Gospodarka - mówi Fenicki.

O swoich marzeniach i chęci zainwestowania w Chrzanowie Fenicki powiedział kilka miesięcy temu na łamach „Pulsu Biznesu”. Nie zdradzał jednak wówczas, o który Chrzanów chodzi. W rozmowie z nami potwierdził, że miał na myśli miejscowość w województwie małopolskim.
Fenicki w biznesie pojawił się w latach 80. Produkował urządzenia elektroniczne i pomiarowe. Kilka lat temu polscy naukowcy zastanawiali się, jak utylizować odpady komunalne i pozyskiwać z tego energię. Po sześciu latach, jak informuje „Puls Biznesu”, stworzyli instalację acren. Tak powstała firma Kamitec, której prezesem został Fenicki. Najmocniejszym punktem polskiej spółki, która zamierza wejść na giełdę, jest opatentowana technologia. Odpady komunalne poddawane są sortowaniu metodami chemicznymi. Następnie są utylizowane, a dodatkową korzyścią jest uzyskiwana energia cieplna i elektryczna oraz woda destylowana.
- Kamitec nie ma i nigdy nie będzie mieć nic wspólnego ze spalaniem śmieci. Technologia acren jest alternatywą do spalania śmieci - wyjaśnia Fenicki.

Po udanych próbach innowacyjnych technologii, Kamitec zainwestował w Toruniu. Buduje instalację acren wartą 50 mln złotych. To właśnie ona miała powstać w Trzebini.
Co ciekawe, Jan Pisula, dyrektor likwidowanej Trzebionki, nic nie wie o negocjacjach z Kamitecem. Oddaje słuchawkę dyrektorowi zarządzającemu: - Nie znam sprawy z firmą Kamitec. Nie prowadziłem takich negocjacji - ucina Roman Gędłek.

Komentarz
Inwestor twierdzi, że chciał zainwestować w Trzebionce, a ta o niczym nie wie. Inwestor przekonuje, że nie doszedł do porozumienia z szefostwem likwidowanego zakładu, a jego przedstawiciele mówią, że nie było żadnych negocjacji. Czyż sytuacja nie jest co najmniej dziwna?
Tadeusz Jachnicki
Przełom nr 39 (958) 29.09.2010

Czytaj również