INWESTYCJE. 200 miejsc pracy dla Polaków, 20 milionów zł już zainwestowanych i 100 firm. To na początek. W ciągu pięciu lat Chińczycy mają zatrudnić około dwóch tysięcy ludzi z Chrzanowa, Trzebini, Chełmka, Libiąża, Jaworzna i wielu innych miast południowej Polski.

SCC, czyli chińska spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, buduje Centrum Handlu Chińskiego - pierwsze w południowej Polsce i drugie w kraju. Podobne stoi bowiem pod Warszawą.

Na budowę centrum zdecydowało się 10 Chińczyków. Handel nie jest im obcy. Parają się nim od 20-30 lat w różnych krajach Europy. W końcu zdecydowali zainwestować w Polsce. Od początku stawiali na Śląsk. - To ogromny region, bardzo zaludniony - tłumaczy Jianmin Ye, wiceprezes SCC. Drugim istotnym elementem była bliskość autostrady.

- Inwestorzy długo szukali terenu - zdradza Tingting Liu, asystentka zarządu SCC, spółki istniejącej od początku 2008 roku.

W końcu zapadła decyzja, Azjaci wybrali Jaworzno. Liu przyznaje, że wszyscy byli zdziwieni, że do tej pory nic podobnego nie powstało w południowej Polsce. - W innych europejskich krajach istnieje wiele takich centrów. Wcale nie dzielą ich setki kilometrów. Tymczasem w Polsce, dużym państwie Europy, jest tylko jedno takie, pod Warszawą - mówi.

Na początek 100 firm
- Długo zastanawialiśmy się, co się dzieje. Nad miastem krążył helikopter. Okazało się, że to chińscy inwestorzy badali teren z lotu ptaka - opowiada Danuta Milner, radna Jaworzna z dzielnicy Jeleń, w której znajduje się Gminna Strefa Aktywności Gospodarczej w Jaworznie. - To prawda. Helikopter to nasza sprawka - przyznaje Tingting Liu.

W maju ubiegłego roku kupili pierwszą działkę w strefie. Za 2,7 ha gminie zapłacili trzy miliony złotych. - Od października 2009 roku na nowo kupionym terenie trwają prace budowlane. Powstaje pierwsza hala - informuje Tingting Liu i dodaje, że roboty skończą się na przełomie kwietnia i maja. To właśnie wówczas do potężnego obiektu zaczną wprowadzać się pierwsi najemcy. - W środku przygotujemy 160 boksów.

 Będziemy je wynajmować firmom z całego świata - dodaje asystentka zarządu. Wyjaśnia, że to przedstawiciele Włoch, Hiszpanii, Bośni i Hercegowiny, Chorwacji, Węgier, Czech oraz wielu innych państw świata. - Właścicielami większości są Chińczycy. Boksy będziemy wynajmować także polskim firmom. W tej chwili większość z nich jest już zajęta. Do tej pory podpisaliśmy 120 umów. Nie oznacza to jednak, że tyle będzie firm. Niektóre zdecydowały się bowiem na wynajem dwóch boksów. Wszystko po to, by zwiększyć powierzchnię handlową - informuje Tingting Liu i szacuje, że w pierwszej hali zainstaluje się około 100 firm.

Od maja do lipca najemcy będą mieli czas na własną aranżację. - W połowie lipca wielkie otwarcie - deklaruje przedstawicielka chińskiej spółki. - Jesteśmy nastawieni na sprzedaż hurtową. O kupnie w detalu nie ma mowy. Klientami naszych najemców będą sklepy oraz hurtownie - informuje Liu. Zapewnia, że towary będą sprzedawane w atrakcyjnych cenach. Firmy handlujące w centrum to bowiem w większości przedstawiciele producentów z Chin.

Będzie praca
- Większość z najemców to firmy z kapitałem zagranicznym. Zgodnie z polskim prawem, muszą przyjąć Polaków - wyjaśnia Tingting Liu i dodaje, że w takiej sytuacji każdy z najemców będzie musiał zatrudnić co najmniej dwóch Polaków. A to ogromna szansa dla ludzi mieszkających w pobliżu rodzącego się Centrum Handlu Chińskiego. - To już 200 osób. Do tego dojdą ludzie, których będzie musiała zatrudnić spółka SCC: sprzątaczki, ochroniarzy, prawników... Będzie też punkt celny. - W lipcu w hali, która powstaje, będzie na pewno ponad 200 miejsc pracy dla Polaków - zapewnia Magdalena Pawełek ze spółki SCC.

Tymczasem za kilka tygodni ruszy budowa kolejne hali chińskiego centrum. Będzie to magazyn o powierzchni 20 tysięcy metrów kwadratowych. Po jego wybudowaniu zaczną się prace przy stawianiu kolejnych hal handlowych. - Docelowo ma być ich pięć i tysiąc boksów do wynajęcia - cieszy się Milner. Dodaje, że mnożąc tysiąc razy dwa w łatwy sposób można się dowiedzieć, ilu Polaków będzie zatrudnionych w Centrum Handlu Chińskiego.

Zyski po pięciu latach
W styczniu Chińczycy kupili kolejną działkę od Jaworzna. Za 7,6 ha zapłacili sześć milionów zl netto (7,3 mln zł brutto). Budowa pierwszego obiektu pochłonie 16 milionów złotych. - Liczymy na kredyt inwestycyjny. Jego załatwianie trwa. Do tej pory zainwestowaliśmy jedynie własne pieniądze, około 20 mln zł- zdradza Liu. - Na zwrot nakładów i zyski liczymy po pięciu latach. Ale to nie będzie koniec. Wówczas powiększymy inwestycję - zapewnia Jianmin Ye. Czy będzie gdzie? - Po drugiej stronie autostrady jest sporo terenów inwestycyjnych, w dodatku doskonale uzbrojonych - uspokaja Liu.

Dokumenty aplikacyjne już można nadsyłać do spółki SCC. Najlepiej drogą elektroniczną na adres: biuro@sccpoland.pl lub przez Powiatowy Urząd Pracy w Jaworznie.
Tadeusz Jachnicki

Przełom nr 7 (926) 17.02.2010