TRZEBINIA. Rafineria rozważa produkcję biopaliwa z przetworzonych śmieci.

Taką informację, przy okazji dyskusji nad ewentualną budową zakładu termicznej obróbki śmieci, przekazał na ostatniej sesji w Trzebini poseł Tadeusz Arkit. Stwierdził, że w tej sprawie rozmawiał ostatnio z prezesem spółki. - Produkcja biopaliwa z przetworzonych śmieci to cel strategiczny zakładu - powiedział Arkit.

Monika Mikon, rzecznik trzebińskiej spółki, potwierdza, że prezes zakładu rozmawiał w tej sprawie z posłem Arkitem, ale żadne decyzje, co do inwestycji, nie zapadły.

- Tak naprawdę tematu jeszcze nie ma. Jesteśmy dopiero w fazie koncepcji. Nie wiemy, jakiego rodzaju odpady byłyby nam potrzebne i skąd moglibyśmy je brać. Spółka rozważa po prostu różne warianty rozwoju - mówi Monika Mikon.

O ile ubiegły rok Rafineria Trzebinia zamknęła stratą, ten ma szanse zamknąć na plusie.
- Dopiero 31 sierpnia otrzymamy dokładne wyliczenia. Już dziś wiadomo jednak, że po pierwszym półroczu zakład jest na plusie. Udało się nam wypracować spory zysk. Także wskaźnik płynności finansowej jest zadowalający - zdaniem Moniki Mikon, to nie zwalnia spółki przed poszukiwaniem alternatywnych możliwości rozwoju. (AJ)

Przełom nr 33 (901) 19.08.2009