BEZROBOCIE. 11,3 proc. sięgnęła stopa bezrobocia w powiecie chrzanowskim. To więcej o trzy dziesiąte, niż w całym kraju i o ponad trzy procent więcej aniżeli w Małopolsce.

Najtrudniejsza sytuacja jest oczywiście w Chrzanowie. Tutaj bez pracy jest 2.167 osób. To i tak mniej aniżeli w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wówczas roboty nie miało ponad 2.200 osób. W Trzebini ilość bezrobotnych sięga 1.269. Patrząc na dane z ubiegłego roku, widać że liczba ta rośnie. Podobnie jest w Libiążu, gdzie obecnie nie ma pracy 741 osób (przed rokiem 723).

W Alwerni czy Babicach bezrobocie jest znacznie niższe, ale też to gminy nieporównywalne z Chrzanowem czy Trzebinią. W Alwerni pracy nie mają 323 osoby, a w Babicach 288. To prawie o połowę mniejsze liczby od tej, jaką notujemy w Chełmku, gdzie bez pracy jest 519 osób. Jeszcze więcej jest w Krzeszowicach - 906 osób. Jednak ta gmina ma prawie trzykrotnie więcej mieszkańców niż Chełmek. Zamieszkuje ją około 31,5 tys. ludzi, w tym 10 tys. w samych Krzeszowicach. Bezrobocie sięga więc około 6 proc.

Niepokojące są jednak inne dane. W powiecie chrzanowskim prawo do zasiłku z grupy bezrobotnych ma zaledwie 18 proc. osób.
(taj)

Przełom nr 23 (891) 9.06.2009