Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Nie będzie dwóch zarządów i dwóch rad nadzorczych

14.05.2009 15:52 | 1 komentarz | 3 641 odsłony | red
W ubiegłym roku pracownicy i byli pracownicy stali się w stu procentach właścicielami Fabloku. Mając w rękach 100 procent jego akcji, wciąż tworzyli spółkę pracowniczą. Teraz postanowili, że staną się jednością - Pierwszą Fabryką Lokomotyw w Polsce Fablok SA.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W ubiegłym roku pracownicy i byli pracownicy stali się w stu procentach właścicielami Fabloku. Mając w rękach 100 procent jego akcji, wciąż tworzyli spółkę pracowniczą. Teraz postanowili, że staną się jednością - Pierwszą Fabryką Lokomotyw w Polsce Fablok SA.

To efekt procesu prywatyzacyjnego, który rozpoczął się wiele lat temu. We wrześniu 1995 roku akcje spółki wniesiono do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych a głównym akcjonariuszem został VII NFI im. Kazimierza Wielkiego.
- NFI w przeważającej większości stały się niewypałem - przyznaje Piotr Majcherczyk, prezes Fabloku. Dodaje, że współpraca szefostwa spółki z NFI nie układała się dobrze.
- Przedstawiciele funduszu w radzie nadzorczej zmieniali się bardzo często. Nie było ciągłości a NFI nie miał pomysłu na Fablok - stwierdza Majcherczyk.

W 1996 roku rozpoczęła się restrukturyzacja firmy. Zakład znalazł nowe rynki zbytu, uruchomił nowe produkcje i wyprzedał majątek.
Z 46 hektarów zostały 22. Jak twierdzi szefostwo firmy, sporo zbędnych obiektów sprzedano.
- Kupców musieliśmy pozyskiwać, co nie było łatwe. Tym większa jest satysfakcja, że w tych obiektach powstały firmy, które w tej chwili zatrudniają w sumie ponad 300 osób - mówi Majcherczyk.

Przyznaje, że NFI chciało nawet rozsprzedać firmę i pozostawić jej jedynie niewielki wycinek.
- W gronie „fablokowców” podjęto w końcu decyzję, aby sprywatyzować Fablok w oparciu o akcjonariat pracowniczy - mówi Majcherczyk. Całe przedsięwzięcie animowały związki zawodowe. W następstwie ich działań w październiku 2001 roku powstała spółka pracownicza. Rozpoczął się proces prywatyzacji. W pierwszym etapie nowo powstała spółka wykupiła 60 proc. akcji Bumaru z NFI. 15 procent udziałów pracownicy mieli już wcześniej. Obdarowano ich nimi w chwili powstawania narodowych funduszy. W ubiegłym roku spółka pracownicza wykupiła ostatnie 25 proc. akcji Fabloku, które były w rękach Skarbu Państwa.

- 5 marca walne zgromadzenia spółki pracowniczej, jak i Bumaru Fablok, podjęły decyzje o połączeniu spółek - informuje prezes Fabloku. Dodaje, że do końca marca powinna zakończyć się rejestracja w sądzie nowej spółki, która przyjmie też nową nazwę: Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce Fablok SA.

- Nie będzie już dwóch zarządów i dwóch rad nadzorczych. To krok w dobrą stronę, zapewniający szybszą decyzyjność i ograniczający koszty - cieszy się Wiesław Patyk, szef Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Metalowców w Fabloku i jednocześnie wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej w spółce Bumar-Fablok SA.
(taj)

Przełom nr 11 (879) 18.03.2009

Czytaj również