Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Szukają wyjścia

30.10.2007 13:53 | 1 komentarz | 4 279 odsłony | red
W Babicach i Zatorze nad rozwiązaniem problemu Związku Komunalnego Gmin Wieprz, Zator i Babice pracują specjalne zespoły. Wynik ich prac poznamy najprawdopodobniej w listopadzie.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W Babicach i Zatorze nad rozwiązaniem problemu Związku Komunalnego Gmin Wieprz, Zator i Babice pracują specjalne zespoły. Wynik ich prac poznamy najprawdopodobniej w listopadzie.

Sytuacja Związku jest bardzo złożona. Na razie analizujemy otrzymane dokumenty. Pojawiają się już pewne robocze koncepcje, ale jest jeszcze za wcześnie, by prezentować je publicznie. Planujemy, by wypracowane wnioski przedstawić na listopadowej sesji rady gminy – mówi Jerzy Bil, przewodniczący zespołu ds. wypracowania koncepcji rozwiązania problemu funkcjonowania Związku Komunalnego Gmin Wieprz, Zator i Babice.
Zespół pracuje już od dwóch tygodni. Powołał go wójt Babic.
Tworzą go: radna gminy Agata Grudzień, radny powiatowy Edward Kopeć, kierownik referatu gospodarczego Stanisław Bajer, zastępca skarbnika gminy Katarzyna Dworak, radca prawny w babickim urzędzie Marek Niczyporuk, mecenas Marta Lot-Koczur i prezes spółki Gospodarka Komunalna w Babicach Jacek Paprot. Zespołowi przewodniczy radny gminny, przewodniczący komisji budżetu, Jerzy Bil. Podobna grupa pracuje w Zatorze. Przed przedstawieniem radzie koncepcji rozwiązania trudnej sytuacji Związku obydwa zespoły mają się spotkać i wypracować wspólne stanowisko (o ile oczywiście będzie to możliwe).
- Póki co zdani jesteśmy na oczyszczalnię w Podolszu, bo ścieki, chociażby już z tych skanalizowanych miejscowości, muszą gdzieś płynąć. Na pewno też chcemy regulować zobowiązania związku i jako gmina się od nich nie uchylamy – podkreśla Jerzy Bil.
Największym problemem związku jest w tej chwili tzw. pożyczka oświęcimska (czyli należności, których zwrotu oczekuje od związku gmina Oświęcim, która poręczyła Wieprzowi pożyczkę, a ten po – spornym ciągle - wystąpieniu ze związku nie spłacił jej). Obecnie żadna z gmin: ani Babice, ani Zator, nie chcą spłacać jej za byłego partnera.
Ogólnie rzecz biorąc są dwa wyjścia: albo dogadać się z Oświęcimiem (i w jakiejś formie zaspokoić tego wierzyciela), albo iść – jak mówią niektórzy - na udry, czyli pozostawić sprawę do rozstrzygnięcia sądowi. Zdania na temat tego, którą ścieżkę wybrać, są jak na razie podzielone.
Na 5 listopada zaplanowane jest kolejne spotkanie zespołu.
Przypomnijmy, że obecna wartość należącej do związku oczyszczalni wynosi ok. 30 mln zł. Zobowiązania Związku wobec Oświęcimia wynoszą ok. 4 mln zł.
Dla zespołu przygotowano kilka koncepcji rozwiązania problemu. Nie wiadomo, czy poprze on którąś z nich, czy wypracuje całkiem nowe rozwiązanie.
Ze wstępnych zapowiedzi wynika, że efekty jego pracy poznamy w listopadzie.
Grażyna Kaim

Jakie koncepcje rozwiązania problemu rozważają członkowie zespołu?
(Każda z nich wymaga jeszcze dokładnej analizy)
1. Założenie przez związek komunalny nowej jednostki w postaci spółki z o.o. i wniesienie do niej tytułem aportu dotychczasowego majątku związku. Zgodnie z tą koncepcją do spółki przystąpiłaby też gmina Oświęcim, która wniosłaby do niej aport w postaci wierzytelności względem związku-wspólnika. Spółka zajmowałaby się prowadzeniem działalności eksploatacyjnej oczyszczalni i kolektorów, natomiast problematyczne jest jakie zadania miałby realizować istniejący ciągle związek po zakończeniu budowy i przejęciu eksploatacji oczyszczalni i kolektorów przez spółkę (związek został powołany do konkretnego zadania - budowy oczyszczalni ścieków i kolektorów).
2. Likwidacja Związku i podział pozostałego po nim majątku pomiędzy tworzące go gminy. Następnie gminy, jako swoją własność, wniosłyby go jako aport do nowo utworzonej spółki. jej wspólnikami byłyby gminy, które zechcą przystąpić do współpracy i wniosą wkład na pokrycie udziału. Przed przystąpieniem do realizacji tej koncepcji należałoby jednak najpierw wprowadzić zmianę do statutu Związku dotyczącą zapisu o procedurze jego likwidacj, bo obecnie go nie ma. Podstawowym problemem przy realizacji tej koncepcji byłoby znalezienie rozwiązania w jaki sposób zaspokoić wierzyciela jakim jest gmina Oświęcim (likwidacja osoby prawnej zakłada bowiem zaspokojenie wszystkich jej wierzycieli z jej majątku).
3. Związek Komunalny funkcjonuje nadal, a gminy tworzą nową spółkę z o.o., do której wchodzi też gmina Oświęcim z aportem w postaci wierzytelności względem Związku. Spółka dzierżawi oczyszczalnię.
4. Ogłoszenie upadłości związku. Gminy nie miałyby jednak żadnej kontroli na tym postępowaniem. Sędzia - komisarz kieruje jego tokiem i sprawuje nadzór nad czynnościami syndyka, nadzorcy sądowego i zarządcy. Nieruchomość sprzedaje się w przetargu, którego warunki określa sędzia. Istnieje zatem zagrożenie, że majątek przejdzie w obce ręce.

PRZEŁOM nr 44 (809) 30 X 2007

Czytaj również