Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Liczby mówią za siebie

05.12.2007 12:56 | 1 komentarz | 4 258 odsłony | red
Sprzedaż biletów w autobusach leży w interesie kierowców. Na każdym zarabiają czterdzieści groszy – mówi Tadeusz Gruber, przewodniczący zarządu ZKKM w Chrzanowie.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Sprzedaż biletów w autobusach leży w interesie kierowców. Na każdym zarabiają czterdzieści groszy – mówi Tadeusz Gruber, przewodniczący zarządu ZKKM w Chrzanowie.

Anna Jarguz: Czy kierowca autobusu może odmówić pasażerowi sprzedaży biletu?
- Kierowca ma obowiązek posiadać bilety. W uzasadnionych przypadkach może jednak odmówić ich sprzedaży. Jego rolą jest przede wszystkim bezpieczne prowadzenie autobusu. Gdy jest spory ruch na drodze, bądź autobus ma opóźnienie w stosunku do rozkładu jazdy, biletu może nie sprzedać. Również gdy pasażer nie ma odliczonej gotówki, bo kierowca nie musi mieć przy sobie pieniędzy na wydanie reszty.

Wsiadając do autobusu linii K w Krzeszowicach lub, na przykład, w Krakowie, biletu nie kupimy w kiosku. Jeśli wtedy także kierowca odmówi nam jego sprzedaży, ryzykujemy mandat.
- Za brak ważnego biletu na przejazd grozi mandat. Jednak jeszcze nie słyszałem, aby na linii K którykolwiek kierowca komukolwiek odmówił sprzedaży biletu. Ich sprzedaż leży przede wszystkim w interesie samych kierowców. Na każdym bilecie zarabiają czterdzieści groszy. Spokojnie mogą więc dorobić do wypłaty nawet dwieście, trzysta złotych. Dlatego tak wielu kierowców chce jeździć właśnie tą trasą.

Kupując bilet u kierowcy, płacimy o czterdzieści groszy więcej. Czy nie można dogadać się z właścicielami kiosków w Krzeszowicach i Krakowie, żeby sprzedawali także bilety na autobusy ZKKM-u?
- Już próbowaliśmy. Bilety na autobusy ZKKM-u można było kupić na miasteczku studenckim w Krakowie. Właściciel tamtejszego kiosku długo nie mógł ich jednak wyprzedać. Zrezygnował. Mamy wolny rynek i nikogo nie możemy zmusić, by sprzedawał nasze bilety. Dlatego obowiązkiem każdego kierowcy, który jeździ na nasze zlecenie, jest posiadanie przy sobie biletów do sprzedaży. Kierowcy naprawdę je sprzedają. Liczby mówią same za siebie. Miesięcznie kierowcy uzyskują kwotę około 50 tysięcy złotych, co rocznie daje grubo ponad pół miliona złotych.
Rozmawiała Anna Jarguz

50 tys. zł
Na taką miesięczną kwotę kierowcy ZKKM-u sprzedają bilety w autobusach

40 groszy
Tyle zarabiają na każdym sprzedanym bilecie

200-300 zł
Tyle mogą sobie miesięcznie dorobić do wypłaty, sprzedając bilety w autobusie

PRZEŁOM nr 49 (814) 5 XII 2007

Czytaj również