Jak zamienić hałdę likwidowanych Zakładów Górniczych Trzebionka w nowy symbol Chrzanowa, który jak magnes przyciągnie do miasta inwestorów i turystów? Oto jest pytanie.
Burmistrz Ryszard Kosowski marzeń się nie boi, bo w poszukiwaniu tego magnesu, zwrócił się do znanego ze śmiałych koncepcji architektonicznych Krzysztofa Michalika.
- Kiedyś symbolem Chrzanowa były lokomotywy, kursujące po całym świecie. Teraz chcemy stworzyć w mieście coś, co do niego ściągnie ludzi z całego świata – zdradza swoje wizje burmistrz..
- Lubię takie wyzwania. Dlatego wspólnie z Marcinem Koniecznym opracowaliśmy futurystyczny projekt miejsca, nazwanego górą trzech żywiołów: wody, ognia i powietrza – wyjaśnia architekt.
Symbolika jest przejrzysta. Mianowicie, ogień łączy się, a nie walczy z wodą, tylko w miejscach szczególnych. Tak szczególnych, jak wierzchołek hałdy w Chrzanowie, gdzie miałoby powstać centrum kongresowe Zjednoczonej Europy. Oczywiście także za unijne pieniądze.
Powietrze oznacza wolną przestrzeń, z której nadlatywać będą samolotami do centrum zagraniczni goście. Dla tych lotów przewidziano budowę rozpiętego nad wzgórzem pasa startowego.
- Niezależnie od tego, co ostatecznie i kiedy powstanie na hałdzie, już prowadzimy rozmowy, zmierzające do przekazania gminie Chrzanów terenu, na którym hałda się znajduje. Bo on wróci do skarbu państwa, a my chcemy, by przejęła go gmina. To będzie początek realizacji marzeń – zapowiada burmistrz Kosowski.
(BHK)

Wymiary hałdy
powierzchnia: podstawy – 70 ha, wierzchołka – 20 ha
obwód: dołu – 3,3 km, góry – 2 km
wysokość: od strony autostrady – 52,5 m, od północy – 40 m
Usypywanie hałdy, zawierającej 36 mln ton minerałów, rozpoczęto w latach 60.

PRZEŁOM nr 36 (801) 5 IX 2007