Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Oddział starszych ludzi

24.10.2007 18:12 | 1 komentarz | 4 757 odsłony | red
Mimo zapowiedzi, mówiących o likwidacji oddziału opiekuńczo-leczniczego w chrzanowskim szpitalu, tamtejsza geriatria nadal funkcjonuje, ku zadowoleniu pacjentów i ich rodzin.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mimo zapowiedzi, mówiących o likwidacji oddziału opiekuńczo-leczniczego w chrzanowskim szpitalu, tamtejsza geriatria nadal funkcjonuje, ku zadowoleniu pacjentów i ich rodzin.
Jego podstawowi pacjenci to osoby starsze, które przeszły wcześniej leczenie na innym oddziale szpitalnym. Formalnie tylko takie mogą tam być kierowane. Ich rekonwalescencja jest znacznie dłuższa, niż proces powrotu do zdrowia ludzi młodych, dlatego lepiej, jeśli odbywa się pod okiem lekarzy i pielęgniarek, niż członków rodziny.
Skierowania na oddział, wystawiane przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, nie są przez szpital honorowane, choć nie jest też tajemnicą, że trafiają tam i starsi ludzie z rejonu, którymi w czasie choroby nie ma się kto zająć. Kilkutygodniowy pobyt schorowanego staruszka na oddziale opiekuńczo-leczniczym jest czasem bardzo wielkim odciążeniem dla rodzin, bo warto dodać, że w powiecie nie ma innej wyspecjalizowanej placówki, do której można by choć na parę dni skierować takich pacjentów. Jak zauważa dyrekcja szpitala, zainteresowanie rośnie w czasie wakacji i świąt.
Niedawno temat tzw. miejsc odciążeniowych wypłynął na posiedzeniu komisji zdrowia sejmiku wojewódzkiego, obradującej w Domu Pomocy Społecznej w Płazie. Mówiono, że rozbudowa DPS-u stworzyłaby możliwość doraźnej opieki nad osobami starszymi, ale na razie tematu nikt nie kontynuuje.
- Na utrzymanie tego oddziału pracuje cały szpital, bo pieniądze z kontraktu z NFZ na oddziały opiekuńczo-lecznicze są bardzo skromne. Wszyscy jednak rozumiemy potrzebę jego istnienia. Jest prawie pełny. Zastanawiamy się natomiast nad przekwalifikowaniem części jego łóżek na rehabilitację. To na pewno podniesie efektywność opieki medycznej nad schorowanymi seniorami – mówi Ewa Potocka, dyrektor szpitala.
(AM)

PRZEŁOM nr 43 (808) 24 X 2007

Czytaj również