Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Szukają górników

31.01.2007 15:31 | 1 komentarz | 5 178 odsłon | red
W ZG Janina w Libiążu brakuje rąk do pracy pod ziemią. W tym roku Południowy Koncern Węglowy chce tam zatrudnić ok. 200 górników. Problem w tym, że fachowców jest jak na lekarstwo.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W ZG Janina w Libiążu brakuje rąk do pracy pod ziemią. W tym roku Południowy Koncern Węglowy chce tam zatrudnić ok. 200 górników. Problem w tym, że fachowców jest jak na lekarstwo.
Koncern zwrócił się do Powiatowego Urzędu Pracy w Chrzanowie o pomoc w rekrutacji. Pierwszy nabór odbył się w ubiegłym tygodniu. PUP wytypował 113 bezrobotnych spełniających wymagania pracodawcy (m.in. minimum roczny staż na stanowisku górnik eksploatacji podziemnej i uprawnienia specjalistyczne do wykonywania prac pod ziemią). Na spotkanie przyszło 88 osób. Według informacji PUP, około trzydzieści ma szansę na zatrudnienie, około dziesięciu już w lutym.
Brak rąk do pracy pod ziemią wiąże się z odejściami górników na emeryturę. Szkopuł w tym, że przez kilka lat nie było w powiecie szkoły uczącej młodych chłopaków rzemiosła górniczego. Od dwóch lat już jest taka klasa w Zespole Szkół w Libiążu. Na pierwszych, wykwalifikowanych pracowników, trzeba jednak jeszcze poczekać dwa lata.
Nabór przez pośredniak to tylko jeden ze sposobów pozyskania pracowników do kopalni. Jak powiedział nam na początku stycznia nowo powołany dyrektor ds. pracy w Zakładzie Górniczym Janina - Marcin Nastawny, koncern duże nadzieje pokłada też w tradycjach rodzinnych. Być może potencjalni pracownicy znajdą się właśnie w rodzinach górników odchodzących na emeryturę.
Grażyna Kaim

PRZEŁOM nr 5 (770) 31 I 2007

Czytaj również