Na terenie byłego Zakładu Wapienniczego w Płazie spółka GiGa zamierza wybudować Zakład Hydrosegregacji Kruszyw, który ma być czynny także nocą. Budzi to sprzeciw okolicznych mieszkańców, którzy obawiają się nadmiernego hałasu.

Decyzję środowiskową na prowadzenie działalności gmina wydała spółce we wrześniu tego roku, ale tylko w godz. 6.00 – 22.00. GiGa tymczasem kruszywa chce wypłukiwać także nocą. Wystąpiła już do urzędu o zgodę. To natychmiast spotkało się ze sprzeciwem mieszkańców.

- Z pisma, które otrzymaliśmy od mieszkańców Płazy wynika, że obawiają się głównie nadmiernego hałasu. Po Nowym Roku, 12 stycznia, w urzędzie miejskim zorganizujemy spotkanie z przedstawicielami firmy i mieszkańcami, by wyjaśnić wszystkie wątpliwości – zapowiada Anna Kapturkiewicz z gminnego wydziału ochrony środowiska w Chrzanowie.

Wypłukiwanie kruszywa wodą
Dyrektor generalny spółki GiGa Zakład Wapienniczy w Płazie Ziemowit Gajda zapewnia, że normy hałasu nie zostaną przekroczone, a działalność firmy na pewno nie będzie uciążliwa dla mieszkańców.

- Zamierzamy odzyskiwać kruszywo zgromadzone na hałdzie w drodze hydrosegregacji, mówiąc prościej: wypłukiwania wodą. Właściwie jest to działalność proekologiczna, wpisana w zalecenia Unii Europejskiej w zakresie rekultywacji terenów pogórniczych – zaznacza Ziemowit Gajda.

Szacuje się, że na hałdzie zgromadzonych jest 8 mln ton odpadów – około 6,5 mln ton kruszywa o granulacji do 60 mm. Reszta to zanieczyszczenia ilaste, które należy oddzielić.

- Zanieczyszczenia ilaste, które stanowią około 21 proc. hałdy, można odseparować jedynie w drodze hydrosegregacji. Woda, potrzebna nam do tego procesu, będzie pobierana z systemu odwadniania istniejącej kopalni wapienia. Ponieważ jest jej zbyt mało, musi krążyć w obiegu zamkniętym. I musi być oczyszczana. W tym celu potrzebna nam wysokiej klasy instalacja oczyszczania, na której wykonanie i dostawę podpisaliśmy już umowę handlową – informuje szef zakładu.

Potrzebni ludzie do pracy
Inwestycja ma kosztować około 5 mln zł. Zakład Hydrosegregacji Kruszyw spółka GiGa chce uruchomić w kwietniu przyszłego roku. Przy rozbiórce hałdy i wypłukiwaniu kruszywa pracę może znaleźć od 15 do 18 osób. Firma nie potrzebuje wysoko wykwalifikowanych pracowników. Sama przyuczy ich do zawodu.

- Do tej pory pracę znalazły u nas 23 osoby. Poza kadrą kierowniczą, są to głównie mieszkańcy gminy Chrzanów i okolic. Gdy zakład ruszy, sukcesywnie będziemy potrzebować nowych ludzi – mówi dyrektor Gajda.
Docelowo na terenie byłego wapiennika GiGa chce otworzyć także zakład produkcji ciekłego betonu i wyrobów z betonu, które będą powstawać na bazie jej własnego surowca – wapiennego kruszywa płukanego. Tam na pracę będzie mieć szansę kolejnych 10-20 osób.

Wzmożony ruch ciężarówek
- Jako następca prawny Zakładu Wapienniczego w Płazie, zobowiązani jesteśmy do rekultywacji wyeksploatowanych terenów górniczych. Ciąży na nas również obowiązek usunięcia sztucznego górotworu, jaki tu powstał. Przeróbka hałdy w drodze separacji na kruszywo i masę ilastą doprowadzi właśnie do jej likwidacji i wyrównania terenu – podkreśla Ziemowit Gajda.

Rocznie GiGa zamierza odzyskiwać z hałdy średnio 400 tys. ton kruszywa, które może być wykorzystywane do produkcji betonów, bituminów oraz różnych elementów budowli drogowych. Samochodami będzie ono dostarczane na Małopolskę i Śląsk. I właśnie wzmożony ruch ciężarówek to jedyna uciążliwość, jaką mogą odczuć mieszkańcy. Zakładając, że jeden samochód ciężarowy może wywieść około 25 ton kruszywa, dziennie przez Płazę będzie przejeżdżać 50 ciężarówek. A drogi, i to nie tylko w Płazie, nie są do tego przystosowane.
Anna Jarguz

Przełom nr 51 (867) 16.12.2008