Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Ślak znów prezesem

25.02.2006 16:43 | 1 komentarz | 4 828 odsłony | red
Czy były szef trzebińskiej rafinerii będzie budował konkurencyjne instalacje do produkcji biodiesla? W ostatnich dniach, uwagę pracowników trzebińskiej rafinerii - bardziej niż przyszłość wypłat premii w nowym roku, o co walczą związki zawodowe - zaprząta nieoczekiwana kariera zawodowa byłego prezesa firmy, Grzegorza Ślaka.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Czy były szef trzebińskiej rafinerii będzie budował konkurencyjne instalacje do produkcji biodiesla? W ostatnich dniach, uwagę pracowników trzebińskiej rafinerii - bardziej niż przyszłość wypłat premii w nowym roku, o co walczą związki zawodowe - zaprząta nieoczekiwana kariera zawodowa byłego prezesa firmy, Grzegorza Ślaka.
Ślak został tydzień temu nowym prezesem giełdowej spółki Zakłady Garbarskie Skotan S.A. ze Skoczowa. To jedna z najbardziej renomowanych polskich garbarni, ze 140-letnią tradycją. I pewnie nie tyle nowa funkcja medialnego prezesa jest tematem dyskusji, co fakt, że jak podała gazeta „Parkiet”, Skotan ogłosił właśnie, że chce działać w branży biopaliwowej. Oznacza to, że trzebińskiej rafinerii może wyrosnąć poważny konkurent. Zresztą niejeden. Nowy prezes zarządu Skotanu, jako fachowiec z doświadczeniem wyniesionym z Trzebini, ma w kilka tygodni opracować strategię inwestycji. Właściciele liczą na poważne zyski. Rekomendację dla Ślaka w Skoczowie stanowiła według „Parkietu” dokonana z powodzeniem restrukturyzacja 400 mln zł zadłużenia trzebińskiej rafinerii wobec skarbu państwa i przeprowadzone tu działania naprawcze. Za jego kadencji (2002-2005) powstała tam instalacja do produkcji biodiesla wartości 350 mln zł. Miała być gwarantem jej pomyślnej przyszłości. Po zmianie rządu, produkcja biopaliw w Polsce ma szansę błyskawicznie się rozwinąć. Jeden z byłych parlamentarzystów powiedział niedawno „Przełomowi”, że branża była dotąd „hamowana”, podobnie jak ustawa o biopaliwach. Obecnie ich produkcja w Polsce rozbudziła wyobraźnię wielu inwestorów, także zagranicznych, i rząd zapali im najprawdopodobniej zielone światło. Niepokój, który wywołują w Trzebini informacje związane z planami inwestycyjnymi w sektorze biopaliwowym, jest o tyle uzasadniony, że rafinerii grozi utrata pozycji rynkowego lidera. Z osobą Ślaka wiązano bowiem nadzieje na ekspansję technologiczną m.in. na rynek niemiecki. Teraz Ślak może wznosić konkurencyjne zakłady, znając „tajemnice sukcesu”. Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu rada nadzorcza Rafinerii Trzebinia S.A. nie przedłużyła mu kontraktu. - Skoro szeregowi pracownicy podpisują z firmą umowy o zakazie konkurencji, to dlaczego nie dotyczy to byłego zarządu? A jeśli taki zakaz jest, to dlaczego nie jest egzekwowany? – zastanawia się jeden z uczestników internetowej dyskusji na www.przelom.pl. Co dalej z rafinerią? Jej kondycję ekonomiczną i nową strategię mamy nadzieję poznać pod koniec miesiąca. Wtedy planowane jest posiedzenie rady nadzorczej. Jedno jest pewne: rynkowa konkurencja rośnie i trzeba jej będzie stawić czoła.
(AM)

"Przełom" nr 4/718 25.02.2006

Czytaj również