Eko Przełom
Spalając śmieci sam sobie szkodzisz
EKOLOGIA. Ile to razy przechodziliśmy koło czyjegoś domu, zatykając nos i patrząc na kłęby dymu unoszące się z komina. „Znowu palą śmieci” - brzmiała diagnoza sytuacji. Czy jest na to jakieś lekarstwo?
Osiedla domków jednorodzinnych i ogródki działkowe. To tam najczęściej dochodzi do niechlubnego pozbywania się odpadów poprzez ich spalanie. Choć zdarza się, że i w centrum miasta z kominów unosi się gryzący dym. Zamiast oddać bezpłatnie butelki plastikowe i worki foliowe na składowisko np. w Trzebini. Wolimy zatruwać siebie i okolicznych mieszkańców. „Do incydentu palenia odpadów dochodzi zazwyczaj wieczorem, np. na osiedlu Kościelec wieczorem trzeba zamykać okna i uciekać do domu, bo smród palonych śmieci dusi i gryzie w gardło” - pisze na forum „Przełomu” internauta o nicku Tomato. Pyta także kto powinien zgłaszać takie rzeczy i gdzie.
Interweniować może każdy
Policja i urząd miasta - to tam powinniśmy zgłosić palenie śmieci na ogniskach lub w domowych kotłowniach. Jak się okazuje, takich interwencji nie ma zbyt wiele.
- Ciężko udowodnić komuś, że spala niebezpieczne substancje. Chyba że jest to ewidentne przyłapanie na gorącym uczynku. Wtedy mandat nakłada policja - mówi Marcin Głowacz, inspektor w referacie ochrony środowiska Urzędu Miasta w Trzebini. To właśnie w tej miejscowości znajduje się stacja dokonująca pomiarów stężenia pyłu zawieszonego (emitowanego przez domowe piece). Najwyższe, przekraczające normę, wyniki są w miesiącach: grudzień, styczeń, luty, marzec. Łatwiej jednak zmierzyć taki rodzaj zanieczyszczenia niż sprawdzić kto do niego doprowadza.
W Chrzanowie nie ma takich urządzeń. Za to interwencje są częstsze.
- Otrzymujemy zgłoszenia w sprawie spalania śmieci. Zazwyczaj pierwsza kontrola to pouczenie. Kolejna rewizyta wiąże się z mandatem nałożonym przez policję. Sprawdzamy także, czy dana osoba ma podpisaną umowę na wywóz śmieci - mówi Danuta Grzesiak, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Chrzanowie.
W sąsiednich miejscowościach rzadko zdarzają się telefony w sprawie spalania odpadów. Urzędnicy z Alwerni i Babic wspominają o pojedynczych incydentach. Trudno jednak stwierdzić czy wynika to z braku chęci w zgłaszaniu takich rzeczy, czy rzeczywiście do palenia odpadów w tych miejscach nie dochodzi.
- Spalanie śmieci jest najbardziej szkodliwe dla osób, które to robią. Dym przedostaje się do ich domów, choć tego nie widać - przypomina Grzesiak.
Walczą o środowisko dotacjami
W Chrzanowie i Trzebini prowadzone są proekologiczne działania. W tych dwóch miejscowościach mieszkańcy mogą starać się o dotacje na wymianę lub zakup nowych instalacji grzewczych.
- Można uzyskać dofinansowanie na wymianę urządzenia grzewczego z paliwa stałego na płynne, np. olejowe i gazowe - mówi Grzesiak. Kwota wsparcia wynosi do 30 proc. instalacji (nie więcej niż 1500 zł).
W Trzebini mieszkańcy mogą strać się o dotacje zarówno przy wymianie instalacji, jak i przy zakładaniu nowej kotłowni. Tam dofinansowanie wynosi 30 proc. zakupu i montażu urządzeń (nie więcej niż 2 tys. zł). Przepisy uwzględniają piece gazowe, ale również kotły ekologiczne, bezrusztowe z podajnikami szufladowym lub ślimakowym.
Paweł Bednarski zajmujący się sprzedażą instalacji grzewczych twierdzi, że dotacje są niewielkie w porównaniu z innymi regionami.
- Są gminy w Polsce, gdzie na montaż instalacji grzewczych otrzymujemy dotację 70 proc. Tak jest chociażby na Śląsku - zaznacza właściciel firmy Łazienki Bednarski działającej w Chrzanowie. Jego zdaniem, coraz większą popularnością cieszą się instalacje gazowe. Koszt budowy kotłowni jest wtedy mniejszy, a samo użytkowanie, przy dobrze ocieplonym budynku, nie wymaga większych pieniędzy.
- U nas klienci wybierają piece z podajnikami nie ze względu na dopłaty, ale wygodę. Taki kocioł zasypuje się, zależnie od temperatury na zewnątrz, raz na cztery dni czy tydzień - dodaje Bednarski. Przy zakupie pieców pod dotację należy pamiętać, że nie posiadają one rusztów i muszą mieć znaczek „ekologia”.
Dotacje na instalacje grzewcze:
Chrzanów - dotacja wynosi do 30 proc. (nie więcej niż 1500 zł) na wymianę urządzenia grzewczego z paliwa stałego na płynne (olejowe, gazowe). Przepisy uwzględniają tylko osoby wymieniające instalacje z paliw stałych na płynne.
Trzebinia - dotacje mogą otrzymać osoby zakładające instalację grzewczą po raz pierwszy, jak i wymieniające je na nową. Dofinansowanie wynosi 20 proc. do zakupu i montażu urządzeń grzewczych (nie więcej niż 2 tys. zł). Podlegają mu ekologiczne piece opalane gazem, drewnem, biomasą, olejem opałowym i na energię elektryczną, bezrusztowe piece wyposażone w podajnik szufladowy lub ślimakowy na eko-groszek i miał węglowy.
(MG)
Przełom nr 32 (1002) 10.8.2011