Eko Przełom
Ludzie nie wiedzą jak segregować śmieci
SEGREGACJA. Coraz więcej osób decyduje się na selektywną zbiórkę odpadów. Często, nieświadomie, popełniają przy tym błędy. O tym jak się ich ustrzec i do jakiego worka wrzucić butelkę lub papier z Kingą Rorbach, kierownikiem zakładu składowania i gospodarki odpadami w Usługach Komunalnych Trzebinia, rozmawia Marta Głowacka.
Marta Głowacka: Z naszej sondy umieszczonej na www.przelom.pl wynika, że ponad 50 proc. internautów segreguje odpady. Jak pani ocenia te dane?
Kinga Rorbach: - Wiadomo, że coraz więcej osób deklaruje segregację. Wciąż jednak wiele osób robi to niewłaściwie traktując specjalne, kolorowe worki, jak te zwykłe. Wrzucają do nich np. opakowania po jogurtach czy pampersy.
W Trzebini selektywna zbiórka odpadów jest finansowana przez miasto. Dlaczego segregowane odpady zbierane są w workach, a nie w specjalnych pojemnikach?
- Tzw. dzwony do segregacji nie sprawdziły się, bo pojawiały się koło nich dzikie wysypiska śmieci. Znacznie lepiej jest teraz. Mieszkańcy raz w miesiącu dostają za darmo cztery worki: czerwony, biały, zielony i niebieski. Biały na szkło, zielony na szkło kolorowe, niebieski na makulaturę i czerwony na tworzywa.
Co w takim razie robimy źle segregując do worków?
- Do czerwonych nie powinniśmy wrzucać opakowań po jogurtach. Takie rzeczy nadają się wyłącznie do zwykłych śmieci. Segregując plastik sprawdzajmy, czy na spodzie butelki znajduje się charakterystyczny znaczek z napisem PET. Wtedy taki przedmiot nadaje się do recyklingu. Wrzucamy go do czerwonego worka razem z plastikowymi wiadrami, meblami ogrodowymi i opakowaniami po chemii gospodarczej. Co ważne, swoje miejsce mają w czerwonym worku także puszki i opakowania po sokach i mleku oraz worki śniadaniowe, siatki. Nie wrzucamy tam natomiast kapsli, bo nie mamy umowy z firmą, która odbierałaby takie rzeczy.
Nasza czytelniczka pyta, czy segregowane w domu szkło i butelki mają być umyte?
- Nie muszą być myte, ale nie powinny zawierać zanieczyszczeń czy resztek żywności. Butelki plastikowe mogą mieć nakrętki i etykietki. Słoiki wrzucamy bez zakrętek.
Wielu ludzi nie do końca wierzy, że posegregowane rzeczy będą poddane recyklingowi.
- Można to sprawdzić osobiście na składowisku. Chętnie przyjmiemy wycieczki szkole, aby pokazać, jak wygląda segregacja. Prowadziliśmy już zajęcia edukacyjne dotyczące selektywnej zbiórki odpadów. U nas są one rozdzielane, oczyszczane i przygotowywane do transportu do firm odzysku i recyklingu.
Z naszej rozmowy wynika, że nadal powinniśmy się edukować w kwestii segregacji śmieci?
- Zawsze można do nas zadzwonić i zapytać o wszystko. Panowie, którzy odbierają worki, zostawiają karteczki i nie zabierają worka, gdy coś jest tam źle włożone lub zanieczyszczone. W najbliższym czasie szykujemy kontrolę posegregowanych surowców wtórnych u mieszkańców. Powiemy im co robią źle, a co dobrze. (MG)
Komentarze
1 komentarz
Nie róbcie z ludzi niedouczonych, że nie wiedzą jak segregować śmieci, ten który robi to od dłuższego czasu wie , akto wyrzuca gdzie popatrzy nawet w lesie to sie tym nie przejmuje czy one są posegrgowane.