Nie masz konta? Zarejestruj się

Chcą brać węgiel na miejscu

18.01.2006 00:00
Emeryci z byłej KWK Janina nie tracą nadziei, że podobnie jak w latach ubiegłych i w tym roku będą mogli przyjechać z talonem po węgiel do Janiny.
Emeryci z byłej KWK Janina nie tracą nadziei, że podobnie jak w latach ubiegłych i w tym roku będą mogli przyjechać z talonem po węgiel do Janiny.
Nie mogą pogodzić się z faktem, że mając kopalnię pod ręką, mieliby ruszać po deputat do Brzeszcz, Bierunia czy Lędzin. A jak na razie, zgodnie z zajętym przez Kompanię Węglową stanowiskiem, właśnie na to się zanosi. Wydawanie tegorocznych talonów na węgiel ma się odbywać na przełomie stycznia i lutego.

Skąd się wziął problem?
Problem z pobieraniem deputatu węglowego polega na tym, że emerytowani górnicy i renciści KWK „Janina”, to dziś de facto emeryci Kompanii Węglowej. Natomiast dzisiejsza Janina, po przekształceniach dokonanych w ubiegłym roku, jako Zakład Górniczy wchodzi w skład Południowego Koncernu Węglowego, a więc oddzielnego podmiotu gospodarczego.
Notabene, Kompania Węglowa jest udziałowcem PKW. Nie zmienia to jednak faktu, że Kompania, mając swój węgiel, nie ma interesu w tym, by kupować go od ZG Janinia, by ta z kolei wydawała go miejscowym emerytom.

Szukanie sprzymierzeńców
Część z uprawnionych do deputatu węglowego byłych pracowników KWK Janina interweniowała już w tej sprawie i w Radzie Miejskiej w Libiążu, i w ZG Janina. Kontaktowali się też z tamtejszymi związkami zawodowymi. Ostatnio interwencja dotarła do posłanki PiS, Beaty Szydło.
Pod pismem, skierowanym do RM w Libiążu, podpisało się 342 emerytów i rencistów. Wskazują zarówno na uciążliwości związane z jazdą po węgiel do odleglejszych kopalń, jak i z wyższymi kosztami transportu.
- Przed Barbórką obiecał porozmawiać z nami w tej sprawie prezes Kompanii Węglowej Maksymilian Klank, jednak do tej pory do spotkania nie doszło – informuje przewodniczący NSZZ Pracowników Południowego Koncernu Węglowego, Kazimierz Kępiński. Również do tej pory na odpowiedź Kompanii Węglowej nie doczekało się biuro RM w Libiążu.

Kompania mówi: nie
Południowy Koncern Węglowy (właściciel ZG Janina) już 28 listopada, po pierwszych interwencjach byłych górników, przychylając się do ich próśb, pisemnie wystąpił do zarządu Kompani Węglowej o zawarcie umowy sprzedaży węgla deputatowego, co rozwiązałoby podnoszony przez emerytów problem.
- ZG Janina nie widzi żadnych przeszkód, by to u nas uprawnione do tego osoby realizowały talony deputatowe. Potrzebowalibyśmy na to ok. 14 tys. ton węgla rocznie, co stanowi zaledwie 0,64 proc. naszego rocznego wydobycia. Jednak to nie do nas, lecz do Kompanii Węglowej należy decyzja w tej sprawie – informuje dyrektor techniczny ZG Janina, Adam Szkarłat.
Kompania, przystając na umowę, musiałaby jednak zapłacić ZG Janina około 4 mln zł (licząc za tonę po 298 zł). Stanowisko Kompanii jest więc na razie jednoznaczne: spółka nie jest zainteresowana zakupem węgla deputatowego w ZG Janina. I taką też odpowiedź przesłała w połowie grudnia do PKW.
- Trudno sobie wyobrazić, że kupujemy węgiel w sytuacji, gdy mamy swój towar. Byłoby to po prostu nielogiczne – kwituje krótko stanowisko zarządu rzecznik prasowy Kompanii Węglowej, Zbigniew Madej.
Grażyna Kaim

Tak naprawdę, to tylko od dobrej woli Kompanii Węglowej zależy, czy emeryci i renciści z byłej KWK Janina odbiorą węgiel deputatowy na miejscu, czy nie. Inne, zaangażowane w tę sprawę podmioty, mogą jej tylko kibicować, wspierać i monitować.
Na razie oficjalne stanowisko Kompanii Węglowej jest jasne i zdecydowane: nie zamierza wykładać gotówki na zakup węgla deputatowego w Janinie. Może jednak jeszcze nie wszystko stracone, bo jak dowiedzieliśmy się od związkowców z Janinyjeszcze w tym tygodniu chcieliby spotkać się z przedstawicielami kompanii.

Grażyna Kaim

Posłanka interweniuje
We wtorek, 17 stycznia, posłanka PiS Beata Szydło spotkała się w tej sprawie z prezesem Kompanii Węglowej Maksymilianem Klankiem.
Jak nas poinformowała, prezes zadeklarował, że w najbliższym czasie podejmie działania, aby emerytowani górnicy z kopalni Janina nie ponosili drastycznych kosztów dowozu węgla z innych kopalń. Możliwe jest jego zdaniem zorganizowanie dla nich dowozu przez Kompanię Węglową.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 3 (717)
  • Data wydania: 18.01.06

Kup e-gazetę!