Nie masz konta? Zarejestruj się

Finał w sądzie

08.04.2003 00:00
To miał być oryginalny, w mniemaniu dziewczyny, żart na prima aprilis. Do śmiechu nie było jednak ani nauczycielom, ani policjantom, ani strażakom zaangażowanym w ewakuację uczniów.
To miał być oryginalny, w mniemaniu dziewczyny, żart na prima aprilis. Do śmiechu nie było jednak ani nauczycielom, ani policjantom, ani strażakom zaangażowanym w ewakuację uczniów.
Śmiech z pewnością długo też nie zagości na twarzach najbliższych osób jedenastoletniej dowcipnisi.
1 kwietnia, o godzinie 7.50, dyżurny KPP w Chrzanowie odebrał zgłoszenie z budki telefonicznej. Dziewczęcy głos w słuchawce poinformował go o bombie podłożonej w budynku Szkoły Podstawowej nr 7 w Chrzanowie.
- Konieczna była ewakuacja około 520 uczniów. Okazało się, że mamy do czynienia z fałszywym alarmem, którego sprawczynią jest jedenastolatka. Wsypały ją koleżanki, które o wszystkim powiedziały nauczycielce. Przyznając się do winy, dziewczyna tłumaczyła się, że miał to być tylko żart – informuje komisarz Tomasz Rejdych z KPP w Chrzanowie.
Nastolatka stanie przed sądem dla nieletnich. Za jej lekkomyślność przyjdzie też słono zapłacić rodzicom (mówi się o 10 tys. zł.), którzy zostaną obciążeni kosztami akcji. Dyrektor szkoły nie chciała komentować sprawy.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 14 (575)
  • Data wydania: 08.04.03

Kup e-gazetę!